Sobota, 19 Grudnia 2009
Dlatego też tylko zdjęcie...Wszystko wskazuje, że nie uda mi się dobić do setki wpisów w tym roku...
No chyba, że... zmienię pracę....
Czwartek, 31 Grudnia 2009
Kończy się 2009 rok... I mija pełne 365 dni od kiedy zdecydowałem się na posiadanie własnego miejsca w sieci... Bardzo chciałem Wam, moim gościom, podziękować za to, że wytrwaliście w odwiedzinach i obserwacji tej witryny... I od razu chciałem podjąć kilka postanowień na nadchodzący rok. W formie cicho szeptanych życzeń.Życzę sobie mieć więcej...
Niedziela, 03 Stycznia 2010
Oszaleję z cyfrowymi zdjęciami! I na gwałt poszukuję sensownego kursu/warsztatu z obróbki fotografii cyfrowej. Nie radzę sobie sam... I tak, jak na poniższym zdjęciu, cała obróbka sprowadza się do prostych funkcji — konwersja z RAW z wyłączeniem większości „polepszaczy obrazu”, transfer pliku do Photoshopa i autoakcje (kolor, kontrast, poziomy)... I wciąż...
Wtorek, 05 Stycznia 2010
Powoli zbieram się do opisania swojego krótkiego, 36 godzinnego pobytu w deszczowym (koniec pory monsunów) Varanasi... Dzisiaj, aby, mam nadzieje podnieść zainteresowanie tematem, zamieszczam jedno zdjęcie z tego miasta, o którym już Kapuściński w „Podróżach z Herodotem” pisał jako o „gąszczu wąskich, dusznych i brudnych uliczek, szczelnie zapełnionych żebrakami”. Fakt,...
Wtorek, 05 Stycznia 2010
Benares raz jeszcze — nie mogłem się powstrzymać...Mam nadzieję, że się Wam spodoba......
Czwartek, 07 Stycznia 2010
Znów w prostokącie. I znów cyfrowo. Chociaż coraz częściej słyszę, że to kompletnie nie mój styl. I, że z nowym średnio sobie radzę... Zdaję sobie sprawę z olbrzymiej różnicy miedzy przedstawianiem Świata w kwadracie i prostokącie. Ten ostatni, szczególnie gdy prezentowany jest w poziomie, jest, dla mnie, formatem o charakterze bardziej narracyjnym, reporterskim. Kwadrat...
Sobota, 09 Stycznia 2010
Niebo zasnute chmurami, ciągle padający deszcz, z każdą chwilą przybierający na sile wiatr, który coraz mocniej kołysze łodzią wolno sunącą wzdłuż ghatów. Wciśnięty między innych, ocierając twarz z wody staram się uchwycić obrazy porannego Varanasi, wciąż chowające się za plecami osób siedzących po przeciwnej stronie, niebezpiecznie głęboko zanurzonej łódki... Mimo,...
Niedziela, 10 Stycznia 2010
To chyba najczęściej fotografowany obiekt na Ziemi. I jedyne miejsce podczas pobytu w Indiach, w którym żałowałem, że nie mogę użyć statywu by szarym filtrem zamienić przewijające się tłumy w grupki ledwie widocznych duchów. Chciałbym mieć możliwość spędzenia w Taj Mahal całego dnia. Ze statywem. Z szarym filtrem. I aparatem na klisze w formacie większym niż 6x6 centymetrów,...
Wtorek, 12 Stycznia 2010
Varanasi przywitało mnie ciężkim od nadchodzącej ulewy powietrzem... Ledwie zdążyliśmy dotrzeć do hotelu, zrzucić plecaki, otworzyć balkon z którego rozpościerał się widok na zachodnią część starego miasta, a rozpętała się ulewa. I rozpoczął się istny karnawał radości na dachach miasta. Pierwszy raz widziałem tak wielką radość z powodu deszczu. Ale życie tych ludzi właśnie od sezonowych...
Wtorek, 12 Stycznia 2010
No i głosowanie w konkursie na Blog Roku 2009 wystartowało.Mam nadzieję, że moja strona zainteresowała Was na tyle, że oddacie na nią swój głos i wyślecie SMSa o treści F00238 na numer 7144 (kosztuje to 1,22 zł brutto a dochód z głosowania organizatorzy przekażą na turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych).
Zdjęcie, które Wam dzisia...
Wszystkie niepodpisane zdjęcia na tej stronie są własnością autora bloga i podlegają ochronie prawnej.
Komentarze zamieszczane pod wpisami muszą być podpisane, w innym wypadku będą usuwane bez względu na ich treść. Styczeń 2009.